Steamhammer / SPV
Brzmi jak: klasyka metalu
Brytyjscy weterani NWOBHM
wracają do gry. Nie zwolnili tempa po stracie wieloletniego kompana, Joe
Hasselvandera. Szybko dokonali transferu. Do braci Gallagher (jedynie
słusznych!) dołączył Mike Heller z Fear Factory. Perkusista, który na świat
przyszedł w 9 lat po założeniu zespołu. Jeśli ktoś z fanów obawiał się, jak
wkomponuje się w tradycyjne dźwięki ultraprecyzyjny pałker nowej fali, Raven
przygotował odpowiedź. Najlepszą z możliwych, koncertową. Jedenaście numerów,
zarejestrowanych 27.11.2017 w duńskim Aalborgu, to prawdziwy pokaz potęgi i
naturalności legendarnej kapeli. Żadnych dogrywek, poprawek studyjnych, czysta
sceniczna energia. Że fałsze w chórkach się zdarzają, że sprzężenia potrafią
wyskoczyć? Zważywszy, jak tych dwóch niemłodych dżentelmenów zasuwa po scenie, baboli
jest bardzo mało. Mam do tego pięknie wydanego (plakat, wypasiona książeczka z
mnóstwem zdjęć) tylko jedno zastrzeżenie: przydałoby się drugie tyle, bowiem w
44-letniej karierze „atletycznych rockmanów” hiciorów było znacznie więcej.
Crash Bang Wallop!
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz