M-Theory Audio
Brzmi jak: bardzo
dobry US power metal
Ten sam gatunek,
inne podejście. Ekipa z Portland, powstała na gruzach Spellcaster, stawia na
wpływy Helstar, Sanctuary/Nevermore, Omen i Queensryche. Wszystko ładnie siedzi,
a specyficzne wokale Wyatta Howella idealnie pasują do muzyki. Gorzej, gdy
wchodzi cover “Battle Angels”. Wyatt nie posiada “górek”, więc kawałek został
wykastrowany z dramaturgii. Autorskie kawałki Sliver Talon to moc przeokrutna,
lecz takie numery powinni sobie darować.
Vlad Nowajczyk [7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz