Rockshots Records
Brzmi jak: (ś)fiński
thrash
Pierwsza
inkarnacja fińskiego Damage zakończyła żywot na dwóch demach. Środek 90s nie
był najlepszym czasem na thrash metal. Reaktywacja, już z dodatkowymi literkami
(konia z rzędem temu, kto kuma, co oznaczają), trafiła znacznie lepiej. Muzyka
to fińska do bólu. Nie dziwota, na basie szyje Antti Remes, wieloletni muzyk
Poisonblack. Od tych ostatnich blisko już do Sentenced. Sentenced zaś miało
dwóch wokalistów: Tanelego Jarvę i Ville
Laihilalę. Lider DSFP, Jarkko Nikkilä, śpiewa jakby połknął obu, poprawiając Chuckiem Billy. Instrumetalnie to
samo: krzyżówka fińskiej melancholii z pierdolnięciem Testamentu. Brzmi to
pysznie, choć mieszanka zaskakująca.
Vlad Nowajczyk
[8.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz