Brzmi jak:
nowofalowy thrash wysokich lotów
Szwajcarskie trio
wzniosło się mocno ponad niedawne udawanie coverbandu Destruction. Ba,
niemieccy mistrzowie powinni posłuchać tych, inspirowanych przecież nimi,
riffów. Żyleta! Wściekły, autentyczny thrash w stylu Violatora, Warbringera,
chwilami Demolition Hammer. Wszystko tu się zgadza, a najbardziej zaskakuje
melodyjność całości.
Vlad Nowajczyk
[8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz