Vulcan Records
Brzmi jak: NWOBHM
Najnowsza Epka brytyjskich
weteranów przynosi dwa nowe numery i trzy powtórnie nagrane starocie. Pół
godziny bogato zaaranżowanego (te solówki w tle!), pięknie zagranego i średnio
zaśpiewanego hard’n’heavy. Pierwsze skojarzenie: Scorpions z lat 70-tych. Świetne
wyczucie melodii. Skoro już okrzepli po reaktywacji, czas najwyższy na
debiutanckiego pełniaka. Debiutowali wszak 39 lat temu...
Vlad Nowajczyk
[7]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz