Heavy Dose
Brzmi jak:
melodyjny death/thrash
Szwedzi z
Decadence zniknęli z mojego radaru po trzeciej, niezłej płycie. Rozpadli się i
wrócili jako duet Kitty (wokal) / Kenneth (gita, bas) z sesyjnym bębniarzem.
Przyznam, że posłuchałem wcześniej “Third Stage Of Decay” jako punktu
odniesienia i różnica jest kolosalna! W kąt idą porównania do Arch Enemy.
Dzisiejsze Decadence łączy wpływy późnych Death i Carcass z Neveremore i
odrobiną Candlemass. Szybki, melodyjny nakurw z przerwami na złapanie oddechu.
Vlad Nowajczyk
[8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz