Brzmi jak:
HelloMaiden z ligi okręgowej
Hiszpański heavy
to starszy, nieudany brat tamtejszego thrashu. Oczywiście, zdarzają się
rodzynki, lecz Unbound do nich nie należy. Mocno inspirowani Iron Maiden i Helloween,
są owi Baskowie idealnie wręcz przeciętni. “Prophecy” zaś to album, o którym
zapominasz jeszcze przed jego końcem. Oczywiście, da się słuchać, ale czasu
szkoda. Wokół tyle wspaniałego heavy metalu!
Vlad Nowajczyk [5.5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz