środa, 4 grudnia 2019

UNBOUND “Prophecy”


Brzmi jak: HelloMaiden z ligi okręgowej
Hiszpański heavy to starszy, nieudany brat tamtejszego thrashu. Oczywiście, zdarzają się rodzynki, lecz Unbound do nich nie należy. Mocno inspirowani Iron Maiden i Helloween, są owi Baskowie idealnie wręcz przeciętni. “Prophecy” zaś to album, o którym zapominasz jeszcze przed jego końcem. Oczywiście, da się słuchać, ale czasu szkoda. Wokół tyle wspaniałego heavy metalu!
Vlad Nowajczyk [5.5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz