Brzmi jak: Satan
Jr.
Wiedeński grunt
musi być całkiem mocno zanieczyszczony metalami ciężkimi, skoro wyrastają tam
taaaakie kapele. Titan Killer grają od zaledwie czterech lat i właśnie
doczekali się debiutanckiego pełniaka. Wywala z kapci już przy pierwszych
riffach. Dokłada fantastycznymi harmoniami, dobijając wyśmienitym wokalem. Wypisz
– wymaluj zaginione dziecko Satana. Obdarzone przy tym własną, wybujałą
wyobraźnią muzyczną. Duże refreny, fantastyczne solówki, młodzieńcza radość
doprawiona satanową szczyptą melancholii.
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz