Napalm Records
Brzmi jak:
świetny thrash
Wyobrażaliście
sobie thrashową power balladę we wspólnym wykonaniu Testamentu i Dissection?
Ha! A John Kevill i spółka taką hybrydę stworzyli i zagrali. Ba, nie jest to
najlepszy numer na płycie. Oprócz pierwszego singla, który stanowi
wprowadzenie, pozostałych 9 kawałków to same sztosy. Fantastyczny, pełen
niuansów thrash, gdzie wpływy klasyków gatunku mieszają się swobodnie ze
wspomianym Dissection, Demolition Hammer i Death. Piekielna agresja i
rewelacyjne wyczucie melodii. Świetne solówki Chase Beckera, którego transfer z
niedocenionego Desecrate przyniósł wiele pożytku. Najlepszy album Warbringer i
ścisła tegoroczna czołówka. Nowy Testament? Prośba...
Vlad Nowajczyk
[10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz