Pure Underground
Records
Brzmi jak: miałka
pudlowatość
Miał być
amerykański power metal, na co jarałem się mocno. Tymczasem... z power metalu
słychać tu Stratovarius, HammerFall i Primal Fear. Niby spoko, ale jednak nie.
I tak lekuśkie granie rozwodnione zostało potężną dawką amerykańskiego pudla, wręcz
AOR. Czy to zarzuty? Skądże! Zarzucam Ninth Circle, że tworzą muzę pozbawioną
czadu. Nie obruszam się bowiem, gdy słyszę ograny patent. Obruszam się, gdy ów
patent zagrany jest bez serc, bez ducha. Nie polecam.
Vlad Nowajczyk [5]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz