poniedziałek, 22 czerwca 2020

NINTH CIRCLE “Echo Black”


Pure Underground Records
Brzmi jak: miałka pudlowatość
Miał być amerykański power metal, na co jarałem się mocno. Tymczasem... z power metalu słychać tu Stratovarius, HammerFall i Primal Fear. Niby spoko, ale jednak nie. I tak lekuśkie granie rozwodnione zostało potężną dawką amerykańskiego pudla, wręcz AOR. Czy to zarzuty? Skądże! Zarzucam Ninth Circle, że tworzą muzę pozbawioną czadu. Nie obruszam się bowiem, gdy słyszę ograny patent. Obruszam się, gdy ów patent zagrany jest bez serc, bez ducha. Nie polecam.
Vlad Nowajczyk [5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz