Brzmi jak:
kalifornijski heavy rock
Ekipa z Livermore
to ciekawa mieszanka stylistyczna. Wzięli COC, Rush i Alice In Chains,
zamieszali w kotle i... dołożyli wokal w stylu wczesnego Forbidden. Ależ
klimat, ależ to wszystko siedzi! Wcale nie przeszkadza mi fakt, że MHM ciężko
zaklasyfikować do któregoś z istniejących gatunków.
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz