Metalworld
Brzmi jak: techniczny/progresywny thrash
Największa nadzieja szwajcarskiej sceny nie zawodzi. Warto było czekać trzy lata na ich decydujący, trzeci album. Co zawiera? Potężną dawkę technicznego, progresywnego thrashu. Dzieje się tu tak dużo, że spokojnie można by obdzielić kilka innych albumów fantastycznymi pomysłami. Dzięki takim albumom słychać, że gatunek wciąż się rozwija. Nie będę już wymieniać inspiracji Comaniaka, znajdziecie je w recenzjach poprzednich płyt. Tym razem rytmy jeszcze bardziej połamane, a zarazem wszystko płynie. Wokale agresywniejsze, a lepiej zaaranżowane. Tylko jedno mam zastrzeżenie – zawodzenie w ostatnim kawałku było zupełnie niepotrzebne. Dlatego nie ma maxa, choć bardzo do niego blisko.
https://www.facebook.com/ComaniacOfficial
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz