wtorek, 1 września 2020

OUTRAGE “Run Riot”


Virgin / Universal
Brzmi jak: power/thrashowa instytucja
Po trzech latach od znakomitego “Raging Out” japońska legenda wraca z kolejnym albumem. Nad samą jakością nie ma co się rozpływać. Outrage to artystyczna instytucja i poniżej poziomu bdb nie schodzą. Początkowo wydawało mi się, że “Run Riot” jest odrobinę słabsza od poprzedniczki, ale kolejne odsłuchy wyprowadziły mnie z błędu. W porównaniu do poprzedniego krążka pojawia się więcej nieoczywistych (Kyuss, Butthole Surfers) i oczywistych (Motorhead) wpływów. Jak każda płyta tego zespołu, kończy się zbyt szybko i domaga wciśnięcia “repeat”.
Vlad Nowajczyk [9]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz