poniedziałek, 5 lipca 2021

IRONBOUND “The Lightbringer”

 

Ossuary Records

Brzmi jak: powinno brzmieć Iron Maiden

Jeśli należysz do tej grupy fanów Maiden, która już przestała się oszukiwać i przyjęła do wiadomości, że ostatnie dwie dekady nie przyniosły choćby dobrej, studyjnej płyty Angoli, ten krążek jest dla ciebie. Jeśli tęsknisz za mrocznymi tekstami z solowych albumów Bruce’a, ten krążek jest dla ciebie. Jeśli lubisz heavy metal, ten krążek jest dla ciebie. Jeśli nie trzymasz głowy w dupie, ten krążek jest dla ciebie. Jeśli zastanawiasz się, skąd tak rażący przestój w mym recenzowaniu płyt, ten krążek jest odpowiedzią. Nie mogłem się od niego uwolnić, a że publikacja recki oznacza  nieuchronne odłożenie na półkę, starałem się opóźnić ten moment. Uff.

Śląska ekipa zapowiadała się nieźle, ale znacznie przekroczyła wszelkie oczekiwania. “The Lightbringer” to pod każdym względem poziom światowy. Steve Harris powinien tego posłuchać i przypomnieć sobie, jak tworzyć krótkie, zwarte, doskonałe pod każdym względem heavymetalowe kawałki. Wszak sam nauczył tego kilka pokoleń grajków. Najlepsza polska płyta XXI wieku w gatunku zwanym heavy metalem, mark my words.

https://www.facebook.com/ironboundpl

Vlad Nowajczyk [10]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz