Brzmi jak: progresywny thrash/death/power
Jak na zespół istniejący od 1987, ci Francuzi są zaskakująco mało znani. Gdyby bowiem ich totalną podziemność wyjaśniała niska jakość emitowanych dźwięków... Jest zaś inaczej. Weterani z Saint Louis kombinują z thrash, death, melodeath. Dorzucają broadwayowskość Savatage i, uwaga, symfoniczną deathowość i grobowe growle Haggard. Bardzo fajnie to wszystko powiązano, dorzucając na dokładkę syntezatory a’la wczesne Fear Factory. Cała masa świetnych melodii i nieszablonowych rozwiązań. Pomimo wielu odsłuchłów nie znalazłem niestety hitów, więc do maksa trochę zabrakło.
https://www.facebook.com/Mrdeatharis
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz