Brzmi jak: australijskie thrashowe We Are The World
Solowy projekt Chalky Hilla (ex-bębniarz Deraign) to jakby okno wystawowe nowego australijskiego thrashu. Oprócz multiinstrumentalnego twórcy, gościnnie wystąpili byli i obecni muzycy Mason, Malakyte, Wartooth, Deraign, Odius, Asylum, a także brazylijskiego Vetor. Efektem jest krążek bardzo zróżnicowany, od Dark Angel, przez Bay Area, po klimaty Destruction. Perkusyjne kanonady, feerie riffów, ciekawe solówki, różne i różniste wokale... No właśnie, tu mamy słabszy punkt albumu. Niepotrzebne rzygi psują odbiór na samym początku, później do głosu dochodzą lepsi krzykacze. Rozsądek nakazywałby wywalić słabsze numery na koniec, ale co ja tam się znam...
https://www.facebook.com/MilitariaBand
Vlad Nowajczyk [7]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz