Brzmi jak: thrash/groove
Kiedy ostatnio słyszałem słaby zespół z Chile? Cholercia, nie pamiętam. Co jakiś czas dostaję nową przesyłkę z najdłuższego kraju Ameryki Łacińskiej i zaazwyczaj wbija mnie w fotel. Nie inaczej było tym razem. Thrash Sobernot jest bardzo nowoczesny (ale nie nowomodny!) i zróżnicowany. Obok oldschoolowego pierdolnięcia dużo tu Pantery. Ale jak to siedzi, jak nie bierze jeńców! Bluesujące partie solowe sąsiadują z typowo szwedzącym riffowaniem, a i dla wpływów “mainstreamowego” Megadeth oraz Gojiry znajdą się tu smaczne kąski. Zaskakujące, że przy takim rozrzucie, bo to przecież zupełnie inne konstrukcje, całość jest tak efektywnie skomponowana. Jedna z większych tegorocznych niespodzianek, bowiem do niedawna nie słyszałem o tym zespole.
https://www.facebook.com/Sobernot
Vlad Nowajczyk [8]

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz