Great Dane Records
Brzmi jak: lukrowane gówno
Miał być heavy metal, ale chyba się panom z Włoch gatunki pomyliły. Zaczyna się bardzo fajnym intrem niby z Kinga Diamonda, lecz już za chwileczkę, już za momencik... Oto Arch Enemy metal na pełnej. Jednoriffowe, nudne numery pełne słodkich melodyjek (też po jednej na kawałek). Pseudogrowl. I tak aż do końca. Nuda, syf, kiła i mogiła. Niech ktoś to ode mnie zabierze.
https://www.facebook.com/INNERLOAD
Vlad Nowajczyk [3]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz