Steamhammer / SPV
Brzmi jak:odświeżenie formuły
Gitarowy stachanowiec Axel Rudi Pell nie zaskakuje wydaniem nowego albumu. Od dawna stosuje bowiem zasadę “co rok prorok”. Zadziwia czym innym, otóż nareszcie zdecydował się wpuścić nieco powietrza do swej muzy. Oczywiście, wciąż mamy do czynienia z totalnym uwielbieniem Blackmore’a. To nie do uniknięcia. Pojawiają się jednakże wpływy Iron Maiden, Accept, Grave Digger a nawet arabeski a’la Myrath. Znacznie ciekawszy krążek od kilku poprzednich i tylko jedno, za to poważne zastrzeżenie: plastikowa, komputerowa perkusja. Aż dziw, że podpisany jest pod nią maestro Rondinelli.
http://www.facebook.com/axelrudipellofficial
Vlad Nowajczyk [8]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz